- Dzień dobry. Pierwszy klient na szczęście! Witamy serdecznie w Horror Travel. W czym mogę pomóc?
- Dzień dobry, chciałbym kupić jeden bilet, na Sri Lankę, dla mamy.
- Świetnie się składa, bo my mamy ofertę nowego najtańszego przewoźnika, który właśnie udostępnia lot na tę Sri Lankę. Nazywa się Krajaner.
- Wiem, wiem, wiem. Czytałem w internecie reklamę. A proszę mi powiedzieć, bo to ważne, czy bagaż podręczny jest bez limitu kilogramów?
- Taki właśnie jest krajaner!
- Czyli to jest przewoźnik krajowy?
- Nie, nie, obcy.
- Dlaczego krajaner się nazywa?
- Bo kroi w naszym krrraju! No to co? Bilecik będzie?
- Tak, poproszę jeden bilet, na Sri Lankę.
- Tak, 99 złotych.
- Ale przepraszam, ale w internecie było napisane, że od złotówki.
- No to trzeba było w internecie kupować.
- Ale ja próbowałem...
- Ta?
- Tak, ja próbowałem, ale..
- A długo?
- Tak, 3 godziny. A tam było napisane w jakimś dziwnym języku. Nawet nie wiem jakim.
- Bo to był język HTML.
- No to poproszę bilet.
- Uuu... no to będzie problem...
- To już nie ma biletu?
- Będzie problem z wylotem.
- Aha...
- No bo za 99 złotych wylot jest tylko z Jędrzejowa.
- Ale tam nie ma przecież lotniska...
- No właśnie mówię, że będzie problem z wylotem. Ale wie pan co? Z Krakowa mamy!
- Jestem zainteresowany.
- Tylko, że z Krakowa 350 złotych.
- Nic nie szkodzi. Ja wezmę.
- Ale niestety to będzie podróż łączona... Z Krakowa do Warszawy samolotem, a stamtąd już bezpośrednio na Sri Lankę samochodem... Własnym!
- Proszę pana, a nie dałoby się, żeby bezpośrednio, jakoś?
- No tak... no dałoby się... ale tutaj mam ostatni bilet za 700 złotych.
- Trudno... biorę!
- Tak?
- Tak!
- Dobrze. Ile osób będzie?
- Jedna, tylko mama.
- Sama mama poleci?!
- Oj, oj, oj. Będzie musiał pan zapłacić dopłatę za singla 50 złotych.
- No to trudno, będę musiał dopłacić... No co ja poradzę?
- Nic pan nie poradzi. A możemy teraz ankietę wypełnić?
- Tak.
- Czy chcesz lecieć z walizką?
- A ile to będzie kosztowało?
- No jeszcze + 500 złotych
- Proszę pana! A to już będzie 1,5 tys złotych!
- Ale ja już zakreśliłem...
- No dobrze, niech już tak będzie.
- Następne pytanie: czy chcesz żeby walizka leciała tym samym samolotem co ty?
- Proszę pana, dosyć!
- Ale ja już zaznaczyłem...
- W takim bądź razie, niech pan zaznaczy inaczej. Mamusia wszystko weźmie do bagażu podręcznego. Sam pan mówił, że bagaż podręczny bez limitu kilogramów.
- Tak, bez limitu, ale tylko jedna sztuka!
- Będzie jedna sztuka!
- Mam napisać, że to będzie bagaż męski czy damski?
- A czy to jest jakaś różnica?
- Tak. Kobiety mogą mieć jedną szminkę, a mężczyźni jeden zegarek.
- Niee... No to ja serdecznie dziękuję! Bilet za 1500 złotych, a można wziąć jedną szminkę? Dziękuję.
- A kto panu powiedział, że może kobieta może wziąć szminkę?
- Pan powiedział, że kobieta może mieć szminkę.
- Tak, ale tylko na ustach. No to pan się jeszcze zastanowi, bo widzę, że taki niezdecydowany klient...